Lana, jedna z naszych czytelniczek, miała podczas swojej noc poślubnej zaskakujące odkrycie, które skłoniło ją do ponownego przemyślenia swojego najnowszego małżeństwa.
Lana była zła, gdy dowiedziała się, co jej świeżo upieczony małżonek miał zaplanowane na ich wielką noc, i prosiła o radę.
Po tym, jak nasi goście opuścili przyjęcie, mój narzeczony i ja udaliśmy się do naszego pokoju hotelowego na naszą pierwszą noc jako małżeństwo.
Kiedy wszedł do środka, zauważył, że zostawił coś w korytarzu i poszedł po to.
Minęło trzydzieści minut, a on nie wrócił; zaczęłam się martwić i zaczęłam go szukać.
Wreszcie znalazłam go przy recepcji, rozmawiającego ze swoim najlepszym przyjacielem z dzieciństwa, Dylanem.
Przyjaciele od 25 lat, ale nie widzieli się od około dziesięciu lat, ponieważ Dylan mieszka i pracuje w Australii.
Mój chłopak przeprosił i wyjaśnił mi, że chciał do mnie zadzwonić, ale zapomniał telefonu w pokoju.
Ku mojemu zdziwieniu dodał: “Czy to ci przeszkadza, jeśli dzisiaj wieczorem wyjdę z nim? Jesteśmy oboje bardzo zmęczeni po przyjęciu, więc byłby to spokojny wieczór.
Oczywiście serdecznie zapraszam cię dołączyć do nas.”
Zraniona faktem, że nie byłem dla niego ważny i że dał swojemu przyjacielowi pierwszeństwo przed naszym wyjątkowym wieczorem, zostawiłem go samemu w hotelu i nie wróciłem do domu.