Kiedy Harrison Marshall wrócił do Londynu po pracy za granicą, miał trudności ze znalezieniem mieszkania.
Dlatego opracował rozwiązania dla życia w małych przestrzeniach, aby zaoszczędzić dużo pieniędzy!
Wyjaśnił, że jednopokojowe mieszkanie w Southwark, dzielnicy na południu Londynu, kosztuje około 1850 dolarów miesięcznie, co stanowi ponad 75% jego dochodu jako architekta.
Harrison, który prowadzi małe biuro architektoniczne o nazwie CAUKIN Studio, podniósł swoją kreatywność na nowy poziom, współpracując z SKIP Gallery, organizacją płacącą wschodzącym artystom za tworzenie dzieł sztuki w ramach ograniczeń kontenera na śmieci.
Jego innowacyjne pomysły zostały podchwycione przez fundację artystyczną o nazwie Antepavilion, która przyznała mu darmową, zieloną działkę w ruchliwym mieście Southwark, aby zbudować swoje rozwiązania dla życia w małych przestrzeniach, które nazwał Skip House.
Co jeszcze bardziej imponujące, koszty jego bazy kontenera na śmieci, którą wynajmuje od firmy wywożącej odpady, wynoszą tylko 62 dolary miesięcznie.
Dzięki swojemu doświadczeniu jako doświadczony architekt i pomocy swoich przyjaciół, zakończył budowę tego innowacyjnego projektu w zaledwie trzy tygodnie.
“Kosztowało mnie to około 5000 dolarów, aby zbudować ten dom”, powiedział Harrison, dodając, że użył swoich oszczędności na wydatki.
Materiały budowlane kosztowały 4620 dolarów, a wyposażenie kosztowało 380 dolarów.
Zapłacił również za usługę przeprowadzki, która przetransportowała kontener na śmieci, 635 dolarów.
„Woda i prąd są wliczone w moją umowę dzierżawy, a moje źródło wody to wąż ogrodowy dostarczony przez sąsiada”, powiedział Harrison.
Jego połączenie z internetem odbywa się za pomocą dongla podłączonego do danych komórkowych i kosztuje 20 dolarów miesięcznie.
Harrison powiedział, że musi wykorzystać maksymalnie 25 stóp kwadratowych kontenera na śmieci i uczynić go zamieszkalnym.
“Zawsze prowadziłem minimalistyczny styl życia i dużo podróżowałem służbowo, więc ograniczona przestrzeń do przechowywania działa dla mnie”, powiedział, wyjaśniając, że ma tylko cztery wbudowane drewniane skrzynie, w których trzyma swoje ubrania.
Mały dom ma sypialnię na antresoli, małą kuchnię z umywalką i oknami po obu stronach, co sprawia, że rozwiązania dla życia w małych przestrzeniach nie są tak klaustrofobiczne.
Harrison ma przenośną mini lodówkę na osiem puszek i płytę indukcyjną do przygotowywania prostych posiłków, chociaż często je z przyjaciółmi.
Ze względu na ograniczoną przestrzeń w Skip House nie ma toalety.
Dlatego Harrison musi korzystać z przenośnej toalety poza swoim domem.
Nie ma też prysznica, więc musi korzystać z prysznica w pracy i w siłowni, a do prania swoich ubrań chodzi do pralni.
Harrison mieszka w swoich rozwiązaniach dla życia w małych przestrzeniach od kilku miesięcy i mówi, że radzi sobie z niedogodnościami i wszystko staje się łatwiejsze.
Ponadto znajduje się w doskonałej lokalizacji w Londynie, jego praca jest tylko 15 minut rowerem od jego domu, a w wolnym czasie może zwiedzać miasto i spotykać się ze znajomymi.
Harrison powiedział, że największym wyzwaniem, któremu obecnie staje się przeciw, jest uwaga, jaką otrzymuje, ponieważ wielu ludzi przychodzi do niego po zobaczeniu go w wiadomościach.
Harrison powiedział, że było to wyjątkowe doświadczenie i jest wdzięczny, że ziemia, na której znajdują się jego rozwiązania dla życia w małych przestrzeniach, jest sponsorowana. Jednak nie zaleca innym naśladowania tego.
Chociaż przyznaje, że mam nadzieję, że wkrótce wyprowadzi się ze Skip House, powiedział, że nie zamieniłby go na drogi, mały, wilgotny pokój.
„Z jego wzlotami i upadkami uczyniłem swoją sytuację życiową dziełem sztuki. Rzuca ono światło na absurdalny brak mieszkań w Londynie w sposób, który sprawia, że ludzie uśmiechają się i zastanawiają.
Zobacz poniższe wideo, aby zobaczyć, jak mały jest dom Harrisons Skip: